Koreańska skincare to złożony i starannie zaplanowany proces, który pomoże nawet najbardziej problematycznej cerze. Wszystko to dzięki 10-stopniowej pielęgnacji, która nie tylko nawilża i odżywia skórę, ale też niweluje niedoskonałości. Jak uzyskać promienną, czystą cerę, którą mogą pochwalić się Koreańczycy? Sprawdź sam!
Staranny demakijaż i dwuetapowe oczyszczenie skóry
Pierwszy, niezwykle ważny krok w koreańskiej pielęgnacji to demakijaż, który ma na celu rozpuszczenie makijażu i usunięcie go. Najczęstszym wyborem jest olejek do twarzy, który świetnie radzi sobie z tłustymi zabrudzeniami. Należy nałożyć go na suchą skórę, a następnie mocno wmasować. Sam kosmetyk do demakijażu to jednak za mało – chociaż dzięki niemu w większości pozbędziemy się makijażu, wciąż musimy oczyścić skórę z resztek kosmetyków oraz zanieczyszczeń. Do tego celu używa się żelu do mycia twarzy, który pozostawia skórę oczyszczoną i gotową na następny etap pielęgnacji. Aby uzyskać efekt bardzo dokładnego oczyszczenia, które będzie dotyczyć również głębszych warstw skóry, w koreańskiej pielęgnacji 2-3 razy w tygodniu stosuje się ponadto peeling. To kosmetyk, który pomoże nam pozbyć się martwego naskórka i innych drobnoustrojów. W zależności od rodzaju cery możemy zdecydować się na peeling mechaniczny lub enzymatyczny.
Przywrócenie naturalnego pH skóry – tonik
Dokładne umycie skóry to podstawa. Dzięki temu możemy nie tylko usunąć zanieczyszczenia, ale także zmniejszyć ryzyko powstawania niedoskonałości czy wyprysków. Jeśli zależy nam nie tylko na dobrym oczyszczeniu, ale i odżywieniu skóry, pomiędzy tymi dwoma etapami powinniśmy zadbać o tonizowanie twarzy. To bardzo ważny krok, który przywraca naturalne pH, co ma znaczenie dla utrzymania prawidłowej bariery ochronnej. Zastosowanie toniku powoduje ponadto, że kosmetyki, które nakładamy potem, znacznie lepiej się wchłaniają, zapewniając efektywniejsze działanie. Tonik pomaga też w uspokojeniu skóry po jej oczyszczeniu. Tej części koreańskiej pielęgnacji zdecydowanie nie można pominąć.
Nawilżenie i zwalczanie niedoskonałości – esencja i serum
Choć na początku ilość używanych kosmetyków w koreańskiej skincare może dziwić, szybko przekonamy się, że każdy z nich ma istotną funkcję. Tak samo jest w przypadku esencji i serum, które odgrywają kluczową rolę w zwalczaniu niedoskonałości. Obydwa kosmetyki mają lekką konsystencję, często na bazie wody i szybko się wchłaniają. Esencja dostarcza skórze cenne składniki odżywcze, nawilżając ją i regenerując. Serum z kolei zawiera składniki aktywne, które wnikają w głąb skóry i niwelują problemy skórne, takie jak trądzik, przebarwienia czy zaskórniki. Uwzględnienie obu tych produktów w codziennej pielęgnacji powoduje, że skóra staje się nie tylko sprężysta i odżywiona, ale także perfekcyjnie czysta.
Regeneracja za sprawą maseczki do twarzy
Koreańskie maseczki podbiły serca wielu użytkowników. Nie dość, że oddziałują pozytywnie na skórę, to jeszcze są idealnym elementem wieczornego relaksu. Najpopularniejsza opcja to maseczki w płachcie, które dogłębnie nawilżają i oczyszczają skórę. Ich działanie jest szybkie i efektowne. Należy jednak dopilnować, aby nie trzymać maseczki zbyt długo, bo wtedy wywoła odwrotny efekt do zamierzonego. Maseczki na twarz możemy używać parę razy w tygodniu lub przed jakimiś ważnymi wydarzeniami, kiedy chcemy wyglądać jak najlepiej.
Rozjaśnienie, odżywienie i ochrona – krem pod oczy i na twarz
Kremy to produkty, które zamykają koreańską pielęgnację. Stosuje się osobny krem na twarz oraz pod oczy. Krem do twarzy powinien być treściwy i mocno nawilżający. Dobrze, aby zawierał cenne odżywcze elementy, takie jak kwas hialuronowy, aloes czy peptydy. Krem pod oczy ma na celu rozjaśnienie cieni czy zniwelowanie obrzęku. Dlatego zawiera składniki odżywcze, jak na przykład kofeina, które skutecznie walczą z tymi niedoskonałościami. Ostatni krok w koreańskiej pielęgnacji to krem przeciwsłoneczny. Koreańczycy bardzo dbają o to, aby ich skóra jak najdłużej wyglądała młodo i promiennie. Z tego względu wystrzegają się szkodliwego działania promieniowania UV i nakładają krem z filtrem nawet podczas zimy czy pochmurnych dni. Dzięki temu zapewniają swojej skórze wysoką ochronę przed zmarszczkami czy przebarwieniami. Fotoochrona ma również znaczenie dla profilaktyki raka skóry. Kremy przeciwsłoneczne mogą pełnić jednocześnie funkcję nawilżającą lub regenerującą, jeśli zawierają dodatkowe składniki.
Pamiętajmy o tym, że nawet najlepiej dobrana koreańska pielęgnacja nie pomoże, jeśli nie zadbamy kompleksowo o naszą cerę. Mowa tu przede wszystkim o wprowadzeniu zdrowego stylu życia, który ma kluczowy wpływ na wygląd skóry. Na jej stan oddziałuje nie tylko rodzaj diety czy częstotliwość aktywności fizycznej, ale i jakość snu. Jeśli się nie wysypiamy, zwiększamy ryzyko wystąpienia niedoskonałości. Skóra staje się wtedy szara i matowa, musimy też radzić sobie z uciążliwymi cieniami pod oczami. Co więcej, pogarsza się produkcja kolagenu i elastyny, co przekłada się na zwiększenie ilości zmarszczek i przyspieszenie pojawienia się oznak starzenia się skóry. Aby starania, jakie wkładamy w codzienną pielęgnację, nie poszły na marne, postarajmy się regularnie wysypiać. Jeśli dotychczas mieliśmy z tym kłopot, warto rozważyć zainwestowanie w nowy, dobrze dopasowany materac, który zapewni nam idealne warunki do wypoczynku. W tym wypadku należy się skupić, aby dopasować go do naszych indywidualnych preferencji i potrzeb. Możemy to zrobić, sprawdzając opcje na stronie https://www.sleepmed.pl/materace-wg-rozmiarow/materace-sleepmed-140×200/ lub udając się do sklepu stacjonarnego Chorzów, gdzie istnieje opcja samodzielnego przetestowania dostępnych modeli.
Koreańska pielęgnacja skóry przypomina swoisty rytuał, dzięki któremu możemy nie tylko zadbać o cerę, ale i się zrelaksować. Robiąc skincare, odprężymy się i w pełni skupimy się na naszych potrzebach. Ze względu na to 10-stopniowa pielęgnacja szybko przestanie być wyzwaniem, a stanie się prawdziwą przyjemnością.
